Mrożonych warzyw używam niezbyt często, ale lubię mieć je w zamrażarce, tak na wszelki wypadek. Dzisiaj z takich właśnie warzyw ugotowałam zupę jarzynową z zacierkami.
- porcja rosołowa
- 3-4 średniej wielkości ziemniaki
- opakowanie mrożonej mieszanki warzywnej (miałam "Lubelską")
- listek laurowy
- kucharek
- śmietana do zupy (najlepiej lubię Piątnicę)
- posiekana natka pietruszki
- 3-4 łyżki gotowych zacierek
Porcję rosołową dokładnie umyć, wrzucić do garnka, zalać zimną wodą, gotować około pół godziny, w międzyczasie zbierając szumowiny. Ziemniaki obrać, pokroić w drobną kostkę. Do garnka wrzucić ziemniaki, mrożonkę i przyprawy (kucharek, listek), gotować, aż warzywa będą miękkie. Pod koniec dodać 3-4 łyżki gotowej zacierki (gotować tyle czasu, ile zalecane jest na opakowaniu). Śmietanę wymieszać w niewielkiej ilości gorącej zupy, dodać do garnka. Wsypać posiekaną natkę, całość doprowadzić "prawie" do wrzenia.
Ugotowanie takiej zupy nie zajmuje dużo czasu. Jarzynową można ugotować także z własnoręcznie zagniecionymi zacierkami, ale ja dzisiaj nie miałam na to, ani czasu, ani ochoty:-(.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz