ZERO WASTE - niczego nie marnujemy.
- kawałki ryb (u mnie ogony sandacza i suma)
- jajko
- sól do smaku
- olej do smażenia
- mąka do panierowania
zalewa
- 5 szklanek wody
- 1 szklanka octu 10%
- 5 łyżek cukru
- płaska łyżka soli
- 3-4 listki laurowe
- około 10 ziarenek pieprzu
- 3-4ziarenka ziela angielskiego
- łyżka gorczycy (niekoniecznie)
- 3-4 cebule (najlepsza Wolska)
Umytą i oczyszczoną rybę oprószyć solą, obtoczyć w mące, jajku i jeszcze raz mące.
Rybę usmażyć na rumiano na rozgrzanym oleju.
Usmażoną rybę odsączyć z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
W garnku umieścić składniki zalewy (oprócz cebuli), zagotować. Dodać cebulę, gotować jeszcze około 3-4 minut.
Rybę przekładamy do ceramicznego lub szklanego naczynia, w którym będzie się marynowała. Zalewany gorącą zalewą.
Po wystudzeniu tak przygotowaną rybę przechowujemy w lodówce.
Najbardziej smakuje mi taka ryba, zaraz po wystudzeniu, przed wstawieniem do lodówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz